Odkąd mój brat połączył swój zawód muzyka z… recyclingiem (szerzej
tu: http://www.recycling.republika.pl/), moje zmysły
stały się czujniejsze na wszelkie formy odzysku, w szczególności na te, które
mają związek z wnętrzarstwem. Moda na recycling we wnętrzach spowodowała, że
pojawia się coraz więcej niezwykle ciekawych i zaskakujących pomysłów - wszak
ekologiczny dom nie może obejść się bez mebli przyjaznych środowisku!
Przedmiotom zużytym, pozornie nieprzedstawiającym już żadnej wartości, a
zwłaszcza tym, które trudno jest poddać utylizacji, warto dać bowiem drugie
życie, zaś naszym wnętrzom unikatowy, szalony, zaskakujący, a często również
zabawny mebel. Design recyclingowy jest coraz bardziej popularny na świecie,
choć w Polsce różnie z tym bywa - zwłaszcza w kontekście kupującego.
Podpytałam kilka osób czy zainwestowałyby w tego typu sztukę? W większości niestety
spotkałam się z pewnymi zahamowaniami. Potwierdziło się, że sporo z nas na
design patrzy przez pryzmat znanej firmy, luksusowego materiału czy
światowej sławy nazwiska. Bez tych wyznaczników przedmiotom pochodzącym z
„przetwórstwa” raczej trudno jest zyskać rangę obiektu designu, a przecież w
niektórych przypadkach niewątpliwie są one dziełami sztuki,
niosącymi ze sobą pewną ideę!
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić jeden z recyclingowych
projektów. Monoteca to włoska grupa, która w swojej pracy wykorzystuje
wyłącznie przetworzone obiekty: jedyne w swoim rodzaju, ręcznie wykonane i
konserwowane w naturalnych, nietoksycznych farbach. Osoba będąca posiadaczem
ich dzieła jest prawdziwym szczęściarzem - Manoteca tworzy wyłącznie unikaty!
http://www.manoteca.com/index.php/ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz