Ten dom to dzieło szwedzkiej architekt wnętrz - Marie Olsson
Nylander. Ktoś kiedyś, komentując to niezwykłe wnętrze, celnie o nim napisał,
że jest ono „pełne natchnienia z całego świata”. Jest to wyjątkowa mieszkanka
„starego z nowym”, świetny przykład na to, jak z powodzeniem można łączyć
różne style. Wnętrze to jest trochę etniczne, trochę industrialne, trochę
wiejskie i trochę skandynawskie - jednym słowem niekonwencjonalne. Bardzo
przemawia do mnie droga projektowa Marie Olsson Nylander, która wykorzystuje
soczyste kolory na tle białej bazy, budując w ten sposób wizualne kontrasty.
Projektantka w większości odrzuciła współczesne, nowe meble, dobierając do
swojego domu tylko te, które opowiadają jakąś historię, tj. chociażby o jej
podróżach. Azjatyckie dzieła sztuki, etniczne tkaniny, drewniane surowe meble,
ogromne rzeźby - wszystko to tworzy niepowtarzany klimat. Stworzona przez
nią przestrzeń jest oryginalna, przyjazna i jednocześnie elegancka, a co
za tym idzie - stanowi dla mnie ogromne źródło inspiracji :)
Uwielbiam etniczne elementy we wnętrzu.
OdpowiedzUsuńZestawienie ich spójnie ze sobą wymaga precyzji i smaku, jak dla mnie to prawdziwa sztuka.
Pozdrawiam serdecznie
dziękujemy za odwiedziny:)
Usuń